Im więcej, tym lepiej
Dobrze zaprojektowany i przeprowadzony proces rekrutacji powinien obejmować co najmniej kilka etapów selekcji. Sama rozmowa to za mało. Jest bowiem wielu kandydatów, którzy rewelacyjnie „wypadają” na pierwszych spotkaniach, ale im dalej w las… tym gorzej. Niektórzy aplikujący, kiedy dowiadują się, że po rozmowach sprawdzana będzie wiedza, że trzeba będzie również przedstawić prezentację dotyczącą koncepcji funkcjonowania stanowiska, rozwiązać zadania problemowe i wziąć udział w symulacji scenek czy też próbek pracy szczerze stwierdzają, że to praca nie dla nich. I dobrze! Nie takich kandydatów przecież szukamy. Wieloetapowy proces selekcji zweryfikuje bowiem nie tylko poziom wiedzy i kompetencji, ale zaangażowanie i determinację do podjęcia pracy. Coraz częściej w branży ostatnim etapem selekcji (zwłaszcza na stanowiska specjalistyczne, średniego dozoru i kierownicze) stosowany jest audyt kompetencji, czyli najbardziej złożona, ale i najlepiej diagnozująca procedura oceny kandydata. Im lepiej zweryfikujemy predyspozycje i umiejętności, tym bardziej trafna okaże się decyzja.

***

Umiejętność znalezienia i wyboru kandydata nie jest prosta, zwłaszcza dlatego, że wielu kandydatów wie, jak przygotować się do tego procesu. Koszty nietrafionych decyzji personalnych są także wysokie, tym bardziej jeżeli weźmie się pod uwagę czas niezbędny na wprowadzenie pracownika do organizacji. Aby założenia rekrutacji się powiodły, należy zatem nie tylko skutecznie szukać, ale i skutecznie selekcjonować aplikujących. Można oczywiście też podejść do procesu nieco humorystycznie…

Fot.:123rf.com

Artykuł opublikowany został w magazynie Kierunek Wod-Kan 2/2017