Budowa mostu pontonowego na Wiśle
Po ustaleniach sztabu kryzysowego miasto poprosiło rząd o pomoc w budowie mostu pontonowego. Pozwoli to szybko zatrzymać zrzut ścieków do rzeki i przesłać je do Czajki. Zdaniem sztabu kryzysowego, taki tryb jest znacznie szybszy formalnie, a poprowadzenie przecisku pod dnem rzeki to trwalsze i bezpieczniejsze rozwiązanie niż inne scenariusze.
Już wczoraj pracownicy MPWiK i eksperci zewnętrzni (Politechnika Krakowska i Politechnika Warszawska) rozpoczęli badanie tunelu pod Wisłą, gdzie doszło do awarii. Na godz. 15 zwołano kolejne posiedzenie sztabu, na którym podejęto decyzję o tym, jak zrealizować w trybie awaryjnym system przesyłu ścieków pod Wisłą.
- To naturalne, że w takiej sytuacji wszędzie na świecie samorząd zwraca się o pomoc do rządu. Są inne technologie, którymi można by puścić ten most pontonowy, ale ta jest przetestowana. I tutaj trudno współzawodniczyć z wojskiem, które zrobi to szybciej i bardziej ekspercko. W zeszłym roku wykonanie mostu zajęło trzy tygodnie. Nie ma jeszcze decyzji co do jego kosztów - jak zapowiedział prezydent Warszawy, miasto będzie dopiero rozmawiać o nich z rządem - tłumaczył prezydent Warszawy.
Rafał Trzaskowski potwierdził też, że gotowe są wstępne analizy firmy ITWH, której Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji już w marcu zleciło wykonanie analiz, dotyczących zwiększenia bezpieczeństwa i niezawodności pracy warszawskiej sieci kanalizacyjnej - w szczególności istniejącego układu przesyłowego.
- Z uwagi na zaistniałą sytuację, już dziś podejmujemy działania, które zostaną następnie wykorzystane jako część prac, pozwalających na docelowe zwiększenie niezawodności pracy układu przesyłowego. Ponadto, w najbliższych tygodniach zostanie rozpisany przetarg na rozpoczęcie realizacji inwestycji, w tym pozyskanie niezbędnych decyzji - w szczególności decyzji środowiskowej i lokalizacyjnej - Wiemy już, w którym miejscu przeprowadzić przecisk pod Wisłą. Od kliku dni prowadzimy rozmowy z firmami, które mogłyby podjąć się tego zadania - mówił Rafał Trzaskowski. - Dzięki pracom, które już zostały wykonane, wybierzemy firmę, która zrobi to w jak najkrótszym czasie - dodał.
Trwają prace w tunelu
Z tunelu, gdzie w sobotę, 29 sierpnia, doszło do awarii, wciąż usuwana jest woda. Wiadomo, że rura pękła najpewniej na starym odcinku przesyłu, a nie na 100 m, które miasto wyremontowało po awarii sprzed roku.
- Czekamy na potwierdzenie wszystkich faktów. Gdy robiliśmy ekspertyzę w zeszłym roku, próbki od razu zostały zajęte przez prokuraturę, co utrudniło nam przygotowanie dokładnego raportu. W najbliższych godzinach, gdy do końca zostanie spuszczona woda z tunelu, będziemy w stanie dokonać oględzin - mówił Trzaskowski. - Zależy nam na czasie, nie chcę jednak na ten moment deklarować żadnych terminów. Przyjęte przez nas rozwiązanie sprawia jednak, że prace powinny potrwać znacznie krócej, niż można było zakładać jeszcze niedawno - dodaje.
Komentarze