Bezpieczna kranówka w naczyniach kamionkowych
Od kilku lat bardzo dużo mówi się o zaletach picia kranówki. Jednak konsumenci ciągle jeszcze mają ogromną barierę psychologiczną przed rezygnacją z kupowania wody w plastikowych butelkach. Na rynku pojawia się coraz więcej innowacyjnych rozwiązań i produktów, które mają zmienić te przyzwyczajenia.

Konsumenci najczęściej kupują wody reklamowane jako te płynące prosto z górskich źródeł i pełne minerałów. Po dokładnym przeczytaniu składu okazuje się jednak, że woda ta wcale nie różni się, a czasami posiada mniej składników mineralnych niż kranówka. Wyprodukowanie 1 litra wody w butelce wiąże się z emisją ok. 1 kg CO2 do atmosfery, czyli mniej więcej tyle, ile wytwarza samochód osobowy, pokonując 6 kilometrów trasy, dodatkowo woda butelkowana jest o wiele droższa. Największym jednak problemem jest zalewająca nas fala plastikowych butelek po wodzie.
Walka ze stereotypami nie jest łatwa, dlatego w ostatnim czasie bardzo dużo mówi się o zaletach kranówki, organizowane są kampanie informacyjne i społeczne. Szuka się również innych, ciekawych rozwiązań, które sprawią, że konsumenci zaufają bezpiecznej i zdrowej kranówce.
Dlaczego boimy się pić wodę z kranu?
Dane dostępne na rynku oraz badania ankietowe przeprowadzone przez Agatę Łobaczuk, absolwentkę Wydziału Form Przemysłowych krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, wskazują, że wśród odbiorców wody istnieje duża bariera psychologiczna przed spożywaniem kranówki. Obawiamy się bakterii i szkodliwego wpływu chloru, poddajemy pod wątpliwość stan instalacji.
Przekonanie konsumentów do picia kranówki nie jest proste. Pracują nad tym przedstawiciele wielu branż, także tych pozornie z wodą niezwiązanych. Agata Łobaczuk, absolwentka Wydziału Form Przemysłowych krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych, w ramach swojej pracy magisterskiej opracowała projekt naczyń z kamionki, przeznaczonych do używania i spożywania wody z kranu.
– Od starożytności znany jest sposób przedłużania świeżości produktów spożywczych przez trzymanie ich w srebrnych naczyniach lub zanurzanie w nich monet. W celu dowiedzenia tej metody przeprowadziłam badania na Uniwersytecie Rolniczym w Krakowie pod okiem mikrobiologa, specjalisty od nanostruktur srebra – dr. Marka Ostafina. Spędziłam parę tygodni w laboratorium, sprawdzając, czy nanocząsteczki srebra dodane do szkliwa używanego w ceramice wciąż posiadają wiruso-, bakterio- oraz grzybobójcze właściwości. Pierwszym krokiem było przygotowanie płytek z docelowego materiału o wymiarach 500 x 500 mm. Następnie w laboratorium przygotowano trzy mieszaniny szkliwa z nanostrukturami srebra o różnym stężeniu: 500, 1000 i 2000 ppm, aby sprawdzić, które rozcieńczenie będzie odpowiednie do użycia w projekcie. Kolejnym etapem było pokrycie 15 płytek każdym rodzajem szkliwa o każdym stężeniu ppm, tzn. w sumie 45 płytek. Dodatkowo trzeba było wykonać 15 płytek kontrolnych, czyli takich, które nie zawierają w sobie nanostruktur, są pokryte samym szkliwem i są odniesieniem w badaniach do poszczególnych płytek z nanocząsteczkami. Na tak przygotowanych płytkach została przeprowadzona cała analiza mikrobiologiczna na bakteriach saccharomyces cerevisiae i escherichia coli. Wyniki są zadowalające – pomimo umieszczenia nanostruktur w szkliwie cząsteczki wciąż posiadają bakteriobójcze właściwości – opowiada Agata Łobaczuk.
Ładne i praktyczne
Naczynia zostały zaprojektowane tak, aby przede wszystkim były praktyczne.
– Założyłam, że odbiorca będzie mógł swobodnie ustawiać oraz użytkować poszczególne obiekty – mówi autorka projektu.
W skład zestawu wchodzą: zakrywany, 1,5-litrowy dzbanek (pokryty od wewnątrz szkliwem z nanostrukturami srebra), konewka do podlewania roślin, 2 kubeczki, wyciskarka do cytryn, zakrywany pojemnik oraz drewniana taca z deską. Cały zestaw został wykonany z bolesławieckiej kamionki w Zakładach Ceramiki Artystycznej w Bolesławcu. Można je bezpiecznie myć w zmywarce.
Komentarze