Partner serwisu

Na ratunek Senne

Kategoria: Oczyszczalnie ścieków

Przez wieki sen z powiek mieszkańców Brukseli spędzała rzeka Senne, która w wyniku intensywnego rozwoju miasta stała się raczej kanałem ściekowym. Smród i epidemie, których źródłem była Senne, w końcu przyczyniły się do przebudzenia brukselczyków z letargu. Wybudowali dwie oczyszczalnie, które mają zbawienny wpływ na środowisko.

Na ratunek Senne

    Region Stołeczny Brukseli leży nad rzeką Senne w zlewni rzeki Escaut. Pierwsze wzmianki o mieście pochodzą z VII wieku. Pierwotnie nazywane było Bruocsella, czyli „bagnista osada”. Bruksela została zbudowana dookoła zamku w dolinie rzeki Senne. Rzeka ma źródło w belgijskim Naast, leżącym na wysokości 140 m. n.p.m. Ma długość 103 km i przepływa przez wszystkie trzy regiony administracyjne Belgii: Walonię, Region Stołeczny Brukseli i Flandrię. Nie jest więc zbyt długa, a jej średni przepływ wynosi 5,5 m3/s. Senne dała początek Brukseli. Jej meandry i ramiona określały trasę pierwszych ulic. Nad jej brzegiem powstawały stragany, pracownie rzemieślnicze, młyny papiernicze i zbożowe, garbarnie, mnóstwo browarów, pralnie i inne obiekty przemysłowe.
    W XVI wieku w wyniku postępującego osadnictwa, rozwoju rzemiosła i handlu w tym regionie Senne stała się praktycznie kanałem ściekowym, źródłem smrodu i epidemii. W XIX wieku miasto o charakterze średniowiecznym stawało się coraz bardziej przeludnione i brudne. Senne była główną przyczyną lawinowo rosnącej liczby zachorowań na cholerę. Dlatego postanowiono ją przykryć (fot. 1). Prace zlecone przez włodarzy miasta trwały od 1867 do 1871 roku. Senne zniknęła pod Bulwarem Lemonnier i Aspach. W latach pięćdziesiątych XX wieku zmieniono jej koryto i częściowo zawrócono bieg.

Sud i Nord
    Wreszcie, w 1980 roku, w celu rewitalizacji rzeki oraz ratowania środowiska wodnego w regionie, podjęto działania projektowe, mające doprowadzić do budowy w Brukseli dwóch oczyszczalni ścieków: na południu i na północy. Proces niestety nie był zbyt szybki. W 2000 roku ukończono oczyszczalnię Południe (Sud), która ma wydajność 360 000 RLM (Równoważna Liczba Mieszkańców) i obsługuje jedną czwartą aglomeracji brukselskiej. Oczyszczalnia Północ (Nord) rozpoczęła pracę dopiero w roku 2007. Zaprojektowana jest na 1,1 miliona RLM. Przetarg obejmował projektowanie, budowę oraz dwudziestoletnią eksploatację w systemie BOT (z ang. build–operate–transfer).
    Budowa oczyszczalni Nord trwała tak długo, że Komisja Europejska straciła cierpliwość i postanowiła ukarać Belgię za niewdrażanie dyrektyw unijnych. Już w 1997 roku region Bruksela-Stolica ogłosił przetarg, który obejmował budowę oczyszczalni, budowę lektora doprowadzającego Woluwe długości 6,5 km, połączenie systemu kanalizacyjnego z oczyszczalnią oraz eksploatację przez 20 lat od zakończenia budowy. W 1998 roku samorząd brukselski rozpoczął negocjacje z wybraną firmą – Veolia Water. Trwały one do 2002 roku, kiedy to rozpoczęto budowę. Od roku 2007 rozpoczęto odliczanie okresu eksploatacji. W ten sposób rozwiązano problem gospodarki ściekowej w regionie brukselskim (rys. 1).

Rys. 1.
Gospodarka ściekowa w aglomeracji brukselskiej. (Opracowanie własne na podstawie planu Aquiris).

Zanieczyszczenie w kłaczkach
    Oczyszczalnia Nord leży na terenie przemysłowym nad kanałem Willebroek oraz nad rzeką Senne, która, przykryta w Brukseli, wychodzi w tym miejscu na powierzchnię (rys. 2). Zakład oczyszcza dziennie 275 000 m3 ścieków z kanalizacji ogólnospławnej.
    Ścieki pompowane są z trzech głównych kolektorów do hali krat o prześwicie 10 mm, piaskowników i separatorów tłuszczy. Roczna ilość odpadów, które powstają na tym etapie oczyszczania, to 1800 ton skratek, 1200 ton tłuszczy i 1900 ton piasku. 
    W regionie około 100 dni w roku jest deszczowe, a system kanalizacji jest ogólnospławny, dlatego oczyszczalnia wyposażona jest w technologię Actiflo. Podczas deszczu, aby odciążyć reaktory biologiczne, część ścieków jest po oczyszczeniu mechanicznym kierowana do Actiflo. Technologia ta polega na dodawaniu do ścieków substancji powodującej agregację zanieczyszczeń, które łączą się w kłaczki. Następnie wprowadza się specjalny piasek, który sklejając się z kłaczkami obciąża je i powoduje ich sedymentację. Dzięki temu ścieki oczyszczane są z zawiesin i drobnych zanieczyszczeń. Oczyszczone w ten sposób miesza się ze ściekami wychodzącymi z reaktorów biologicznych. Reaktory biologiczne, ze względu na ograniczoną powierzchnię terenu, znajdują się pod osadnikami wtórnymi. Jest to więc solidna, największa na tym terenie budowla. Oczyszczone ścieki są kierowane do Senne (fot. 2). Ich ilość jest bliska połowie przepływu średniego rzeki, a jakość jest lepsza od jakości wody w rzece. Mają więc na nią zbawienny wpływ.

Rys. 2.
Położenie obiektów oczyszczalni Nord (Źródło: www.aquiris.be).

1. oczyszczanie mechaniczne
2. Actiflo
3. oczyszczanie biologiczne i osadniki wtórne
4. hydroliza/mokre utlenianie osadów ściekowych
5. zagęszczanie
6. fermentacja
7. zrzut ścieków oczyszczonych
8. magazynowanie biogazu
9. teren naturalny (rezerwa)

Osad jak w szybkowarze
    Bardzo ciekawym rozwiązaniem związanym z gospodarką osadową jest technologia mokrego utleniania (fot. 4). Dzięki niej władze Brukseli uniknęły konieczności budowy spalarni, która wywoływała wiele negatywnych emocji z powodu strachu mieszkańców przed zanieczyszczeniem powietrza. Osad po wirówkach poddawany jest procesowi hydrolizy podobnemu do działania szybkowaru: w temperaturze 160°C i pod ciśnieniem 10 bar komórki mikroorganizmów zawarte w osadzie ulegają rozpadowi. Zwiększa to efektywność odzysku biogazu podczas fermentacji, która jest następnym elementem procesu. Po niej osad pompowany do systemu grzewczego podawany jest równolegle z tlenem do reaktora. Tam zachodzi proces utleniania materii organicznej. Powstałe części mineralne oraz woda są schładzane, następnie separowane. Produktem odpadowym jest tzw. technopiasek o zawartości suchej masy ponad 90%, który wywozi się na składowisko.
    Na terenie oczyszczalni Nord bardzo ciekawie zagospodarowano część zieloną, leżącą nad rzeką, będącą rezerwą na wypadek konieczności rozbudowy technologii. Podpisano umowę z pozarządową organizacją ekologiczną, która posadziła tam odpowiednią roślinność, dzięki temu teren stał się rezerwuarem natury w tej przemysłowej strefie. Ekolodzy podpatrują ptaki i współdziałają z oczyszczalnią, współtworząc jej pozytywny wizerunek. Promują również fakt, że oczyszczalnia produkuje 32 MWh energii/dobę, co stanowi 18% jej zapotrzebowania energetycznego.

Leczenie Senne
    Senne kojarzy się mieszkańcom Brukseli raczej z kanałem ściekowym niż z rzeką. W swoim górnym odcinku powyżej Brukseli rzeka zachowała – na szczęście – swoje naturalne walory, np. Rebecq (fot. 5), czyli „Dolinę Ptaków”.
    Niestety, poniżej stolicy była przez dziesiątki lat martwa. Spośród dopływów Escaut jest najbardziej zanieczyszczona i uboga w tlen. Oczyszczalnia Nord na pewno wpływa pozytywnie na ten stan. Choć i tu zanotowano niechlubne wydarzenia między 8 a 19 grudnia 2009 roku. Operator oczyszczalni (Aquiris) wyłączył ją, doprowadzając do zrzutu ścieków surowych do rzeki. Ekolodzy twierdzą, że potrzeba jeszcze wielu lat, aby Senne powróciła do zdrowia. Na szczęście są już pozytywne efekty działań na rzecz czystości rzeki. Powstała nawet organizacja „Zakochanych w Senne”, którzy chcieliby odsłonić Senne na terenie miasta. Powstało również Muzeum Kanalizacji Brukseli, działające od maja 1988 roku. Jedna z jego sal poświęcona jest rzece Senne (fot. 6). Muzeum zaprasza do zwiedzania podziemi i kanałów. Można dowiedzieć się, jak wygląda sieć ponad 350 km głównych kanałów ściekowych pod miastem.

 

* * *


    Stolica Unii Europejskiej, będąca zarazem stolicą państwa założycielskiego, długo nie nadążała za unijną polityką ekologiczną. Wszystko wskazuje jednak na to, że trud inwestycyjny się opłacał i rzeka Senne po wiekach dewastacji szczęśliwie powraca do równowagi biologicznej. Mam nadzieję, że wreszcie, przykładem innych stolic, Bruksela będzie miała swoją rzekę. Nie taką wstydliwie zakrytą betonem, ale widoczną. Mieszkańcy Brukseli, podobnie jak w pozostałych europejskich stolicach, wiedzą, jak ważna dla dużego miasta jest czysta, płynąca woda. Mają już dalszy program działań i wielu wolontariuszy. Powodzenia!

Artykuł został opublikowany w magazynie "Ochrona Środowiska" nr 3-4/2012

Autor: Klara Ramm Szatkiewicz, MPWiK w Warszawie S.A., EUREAU

 

 

 

 

Strona używa plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. OK, AKCEPTUJĘ