Największa studnia infiltracyjna w Europie znajduje się w Warszawie. Ma już 50 lat
Stojąca w nurcie Wisły „Gruba Kaśka” to największa studnia infiltracyjna w Europie. Pomysłodawcami wybudowania studni zaopatrującej miasto w wodę pobieraną spod dna rzeki, byli pracownicy wodociągów warszawskich, które otrzymały patent na to rozwiązanie.

„Gruba Kaśka” jest najbardziej charakterystycznym obiektem Stacji Uzdatniania Wody „Praga”. Ma ponad 49 metrów wysokości, blisko 44 metry obwodu i jest połączona z terenem stacji 311 metrowym tunelem biegnącym pod Wisłą. „Grubą Kaśkę” mieszkańcy Warszawy nazwali tak samo, jak osiemnastowieczną studnię stojącą do dziś w pobliżu przystanków tramwajowych przy Pl. Bankowym.
Budowa „Grubej Kaśki” była jedną z najsłynniejszych inwestycji tamtych lat. Autorami koncepcji byli inżynierowie Włodzimierz Skoraszewski i Stanisław Wojnarowicz, ówczesny dyrektor MPWiK. Projekt zakładał konstrukcję studni próbno-eksploatacyjnej wraz z poziomo ułożonymi drenami, budowanymi w kesonie pod sprężonym powietrzem. W ówczesnych czasach była to metoda nowatorska. Inwestycję rozpoczęto w 1953 roku a woda z „Grubej Kaśki” po raz pierwszy pojawiła się w warszawskich kranach we wrześniu 1964 roku.
Spod dna Wisły do SUW Praga
Pobór wody spod dna Wisły odbywa się przy pomocy piętnastu drenów (perforowanych rur) rozłożonych promieniście wokół obiektu, na głębokości ok. 7m. Woda po procesie infiltracji przez naturalne złoże piaskowo-żwirowe, którym jest dno rzeki, trafia do wnętrza studni, skąd za pomocą pomp tłoczona jest do kolejnych etapów uzdatniania.
SUW „Praga” produkuje średnio 65 000 m³ wody na dobę, a strefa zasilania stacji obejmuje ok. 30 proc. powierzchni miasta.
Od momentu ujęcia wody do pojawienia się jej w kranie u odbiorcy, mija średnio kilkadziesiąt godzin. Sam proces infiltracji trwa ok. 24 godzin, co pozwala zapewnić miastu bardzo dobrą jakość wody nawet w przypadku zanieczyszczenia rzeki.
Woda będzie jeszcze lepsza
Obecnie trwa rozbudowa procesu uzdatniania SUW „Praga”, który zostanie uzupełniony o nowoczesną technologię ozonowania pośredniego i filtracji na węglu aktywnym. Inwestycja zakończy się w przyszłym roku, czego efektem będzie istotne zmniejszenie dawek środków koniecznych do końcowej dezynfekcji wody. Dzięki temu poprawi się jej smak i zapach wody w kranach warszawiaków.
Komentarze