Partner serwisu
29 lipca 2016

Inspirowany pomysłami

Kategoria: Aktualności

– Rozwijający się przez lata system ZSI UNISOFT stanowi dziś odpowiedź na nieustannie zmieniające się potrzeby i oczekiwania klientów, czerpiąc bogactwo swoich możliwości z wielu wspólnie zrealizowanych pomysłów. I właśnie w tym tkwi sekret i siła naszych rozwiązań dla branży wod-kan – mówi Aneta Pecyna-Doktór, wiceprezes ds. sprzedaży i marketingu w firmie UNISOFT, obchodzącej w tym roku 30-lecie istnienia.

Inspirowany pomysłami

W swojej ofercie macie rozwiązania dla wielu branż. Czym wyróżniają się te dla rynku WOD-KAN?

Rozwiązania firmy UNISOFT dedykowane są wielu sektorom rynku. Są zbiorem 30 lat doświadczeń, wynikających z ciągłego procesu tworzenia i udoskonalania oprogramowania do zarządzania przedsiębiorstwem. Na ich obecny kształt wpływ miały setki przeprowadzonych wdrożeń w firmach i instytucjach, o różnym zakresie i stopniu złożoności. Każde z nich wniosło do produktu coś nowego. Rozwijający się przez lata system ZSI UNISOFT stanowi dziś odpowiedź na nieustannie zmieniające się potrzeby i oczekiwania klientów, czerpiąc bogactwo swoich możliwości z wielu wspólnie zrealizowanych pomysłów. I właśnie w tym tkwi sekret i siła naszych rozwiązań dla branży wod-kan.

Oferowane przez nas oprogramowanie nie zamyka się w ramach wyłącznie jednego sektora rynku, ale nieprzerwanie korzysta z doświadczeń zdobywanych w innych obsługiwanych przez naszą firmę branżach, m.in.: ciepłowniczej, komunalnej czy mieszkaniowej. Dzięki temu jest on bardzo dojrzałym funkcjonalnie i technologicznie, w pełni zintegrowanym rozwiązaniem, umożliwiającym kompleksową informatyzację nawet największych przedsiębiorstw w branży. Zapewnia wysoki poziom bezpieczeństwa dostępu do danych, oferuje rozbudowane narzędzia analityczne oraz intuicyjny interfejs. Wspomagając przepływ informacji wewnątrz firmy, usprawnia zachodzące w niej procesy. Wierzę, że dzięki zaawansowanym możliwościom, doskonałej współpracy z rozwiązaniami partnerów – takimi jak systemy klasy GIS czy systemy odczytów zdalnych – własnym e- i m-aplikacjom oraz modułowi wspierającemu tworzenie taryf, stanowi wyjątkowo ciekawą ofertę na rynku rozwiązań informatycznych dla sektora wod-kan.

Z jakich rozwiązań, które wdrażaliście przez ostatnie 30 lat, jesteście szczególnie dumni?

Każde wdrożenie, które stawało się kamieniem milowym na drodze rozwoju naszego produktu, naszych usług czy nas samych i które stanowiło szczególną wartość dla naszych klientów, zasługuje na uznanie. Czasem szczególna radość z wdrożenia wynikała z implementacji nowych technologii, innym razem z realizacji nieszablonowych rozwiązań. Czasem dumni byliśmy z osiągniętego efektu synergii, a czasem z poradzenia sobie z tym, co nie udało się przed nami konkurencji.

W ciągu 30 lat pomogliśmy wielu firmom spełnić marzenia o zintegrowanym systemie informatycznym, który właściwie wspomagałby ich funkcjonowanie i rozwój. I wielu klientów jest z nami od lat, nieprzerwanie korzystając z naszych rozwiązań. To dla nas szczególny powód do dumy.

W 1990 roku zatrudnialiście 40 pracowników. Jak zmieniła się firma od tego czasu? Jak wygląda dzisiaj?

Cofając się do roku 1990 mówimy niemalże o początku naszego istnienia. Od tamtego czasu zmieniło się bardzo wiele. Z niewielkiej firmy, tworzącej pojedyncze programy księgowe czy kadrowo-płacowe, staliśmy się jedną z wiodących spółek informatycznych w Polsce, której systemy ERP są doskonale znane nie tylko w branży wod-kan. Każdego dnia kompleksowo obsługujemy ponad 550 średnich i dużych klientów z różnych sektorów gospodarki. Do grona pracowników firmy należy prawie 250 specjalistów, którzy w centrali i 16 oddziałach na terenie całego kraju czuwają nad rozwojem naszych produktów i usług.

Dziś UNISOFT jest firmą o ugruntowanej pozycji na rynku, z powodzeniem wykorzystującą zaawansowane technologie, dynamiczną i nowoczesną. Ale jedno się nie zmieniło. Wciąż, w myśl zasad fair play, staramy się budować i pielęgnować tak samo bliskie, przyjacielskie relacje w biznesie, jak wtedy, gdy dopiero stawialiśmy w nim swoje pierwsze kroki. I wciąż hołdujemy tym samym ważnym dla nas wartościom: szacunku, odpowiedzialności i pasji. Bez nich nie bylibyśmy taką firmą, jaką dziś jesteśmy.

Urodziny to zwykle tort, świeczki i życzenia. Czego można życzyć firmie z okazji 30 urodzin?

By wciąż z takim samym zapałem, pełnią pasji – niczym okręt pod pełnymi żaglami – podążała naprzód ku nieznanym jeszcze lądom. Byśmy nieustannie potrafili wychodzić naprzeciw potrzebom naszych klientów, będąc dla nich wsparciem i inspiracją. By produkty i usługi firmy słały zawsze na najwyższym poziomie, a partnerska postawa była wzorem dla innych. Wówczas wszystko, co udało nam się dotąd osiągnąć, będzie jedynie pięknym początkiem na kartach historii, którą dopiszemy w przyszłości – my i kolejne pokolenia pracowników. Urodzinowo życzmy więc firmie co najmniej 100 lat działalności, dalszego owocnego rozwoju i wielu jeszcze sukcesów.

Rozmawiał: Maciej Szramek, BMP

 

 

Krótki kwestionariusz:

  • U współpracowników cenię przede wszystkim…

Poczucie odpowiedzialności za powierzone im zadania, sumienność i terminowość realizacji oraz otwartość na nowe idee – chęć i gotowość do działania. Cenię także ludzi, którzy pełni są pozytywnej energii i potrafią nią zarażać innych. Wtedy każdy dzień w pracy mija nam z uśmiechem.

  • Najbardziej demotywujące w pracy jest

Kiedy mimo wysiłków i starań nie mam na coś wpływu. Kiedy trudno o zrozumienie i trzeba głową przebijać mury. Na szczęście takich chwil jest niewiele.

  • Efektywnie pracujące zespoły ludzi można zbudować dzięki…

Jasno określonym celom, wizji, która stanie się motorem napędowym ich działania i poczuciu, że w każdej chwili mogą liczyć na naszą pomoc. Dobry zespół potrafi „napędzać się” sam,
a każdy z jego członków daje od siebie tak wiele, jak tylko potrafi. Ważne tylko, by w zespole ludzie mogli się realizować, spełniać choć część ze swoich ambicji i aspiracji. Wówczas, wnosząc wiele korzyści do zespołu, mogą wynieść z niego także coś dla siebie.

  • Ludziom chce się pracować, kiedy…

Czują się potrzebni, kiedy zadanie odpowiada ich kompetencjom – kiedy robią to, na czym dobrze się znają i co jest w zgodzie z ich przekonaniami. Ludzie lubią pracować, gdy wiedzą, że to, czym mają się zająć, jest dla firmy ważne, a ich praca – trud i wysiłek – nie pójdą na marne. I przede wszystkim, kiedy są szczęśliwi... A mogą być tylko wtedy, kiedy pozwala im się łączyć pracę z życiem osobistym.

  • Lider to według mnie…

Osoba, która potrafi zainspirować innych. Odważna, pełna charyzmy. Za którą chętnie podążają ludzie i której słowa zawsze znajdują potwierdzenie w czynach. Jednocześnie to osoba pełna szacunku do ludzi i otaczającego ją świata. Prawdziwy lider potrafi poprowadzić zespół do zwycięstwa, ale też kiedy trzeba zatrzymać się, przyznać do błędu i przeprosić. A potem znów ruszyć naprzód, porywając za sobą swój zespół.

  • Wdrażanie pomysłów pracowników daje…

Daje firmie mocnego kopa! Jest oczywistym bodźcem do jej rozwoju, ale także ważnym spoiwem w relacjach pomiędzy firmą i jej pracownikami. Z jednej strony bowiem znacząco wpływa na jej innowacyjność czy umiejętność osiągania doskonałych rezultatów w krótkim czasie, z drugiej zaś pozwala na pielęgnowanie w ludziach poczucia bycia ważną częścią firmy. Bez nich nie byłoby możliwe tworzenie nowych rozwiązań, osiągnie przewagi konkurencyjnej, ani spełnianie oczekiwań klientów – szczególnie przy tak nieustannie, dynamiczne zmieniającej się rzeczywistości gospodarczej i biznesowej. Wdrażanie pomysłów pracowników niewątpliwie daje też satysfakcję przełożonemu, który czerpie ją z poczucia dobrze dobranego zespołu – pełnego kreatywnych i pomysłowych ludzi.

  • Najtrudniejsze w zarządzaniu ludźmi jest…

To, że nie zawsze potrafimy oprzeć się emocjom, że nie sposób uniknąć różnicy zdań, bo w głębi serca każdy z nas jest inny. Trzeba nauczyć się radzenia sobie z różnymi sytuacjami, które wynikają z tego, że wszyscy jesteśmy tylko ludźmi – z wszystkimi naszymi zaletami i wadami. Ale to samo, co zmusza nas do ciągłego wysiłku, staje się też później największą dla nas nagrodą. Możliwość obserwowania, jak ludzie osiągają coraz więcej i jak rozwijają się nie tylko dla firmy, ale i dla siebie, jak budują między sobą wspaniałe relacje jest – moim zdaniem – bezcenna. I rolą szefa jest ich w tym wszystkim wspierać. To jedno z największych wyzwań, z jakimi musi się dziś zmierzyć każdy przełożony.

  • Kij czy marchewka?

Wszystko zależy od tego, czy wolimy gonić króliczka, czy go złapać. A tak poważnie, wierzę, że najlepszą motywacją jest szacunek przełożonego wobec pracownika, zaufanie, stawianie przed nim ciekawych wyzwań, możliwość samorealizacji w pracy i poza nią, a nie typowy system nagród i kar. Oczywiście, ważna jest z pewnością umiejętność spokojnej, konstruktywnej rozmowy w obliczu pojawiających się trudności i wspólne wyciąganie wniosków. Ważne jest także umiejętne rozpoznawanie potrzeb swoich pracowników i wychodzenie im naprzeciw. I nie zawsze musi tu chodzić wyłącznie o stronę materialną – często cenniejsze okazuje się dobre słowo, zainteresowanie pracownikiem i docenienie jego starań.

Strona używa plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. OK, AKCEPTUJĘ