Zielona retencja – wodna recepta dla miast
Synergia działań Wód Polskich i samorządów pozwala jeszcze efektywniej zarządzać wodami w całych zlewniach, ograniczając zjawisko suszy i powodzi oraz wspierać bioróżnorodność wodnych ekosystemów. W wielu miastach Polski możemy dostrzec pozytywne przykłady stosowania błękitno-zielonej infrastruktury oraz odtwarzania i ochrony miejskich mokradeł.
Na skutek dynamicznej urbanizacji wiele terenów podmokłych zniknęło z map współczesnych miast, zaś nadmierne uszczelnienie powierzchni kosztem naturalnych areałów spowodowało problemy z wodą – zarówno w okresie suszy, jak i podczas gwałtownych ulew. Systemy kanalizacyjne projektowane często kilkadziesiąt lat temu – przy mniejszej liczbie mieszkańców, zrównoważonej zabudowie i bardziej przewidywalnym klimacie – nierzadko nie są w stanie przyjąć wód opadowych z deszczy nawalnych, co prowadzi do podtopień. Z drugiej strony pozbycie się naturalnych zbiorników wodnych z krajobrazu spotęgowało problem suszy, co jest obciążeniem dla sieci wodociągowej, zwłaszcza w okresie wysokich temperatur i zwiększonego parowania.
Dziś wiele samorządów jest świadomych tych problemów i inwestuje w rozwiązania z zakresu błękitno-zielonej infrastruktury, które z powodzeniem mogą korzystać z istniejącej tkanki miejskiej i estetyzować zurbanizowany krajobraz. Ich wspólnym celem jest retencja wód opadowych, co niesie ze sobą kilka podstawowych zalet.
Korzyści rozwiązań z zakresu błękitno-zielonej infrastruktury
Po pierwsze jest to redukcja zjawiska podtopień na skutek opadów nawalnych i odciążanie systemów kanalizacyjnych. Po drugie ograniczanie problemu miejskiej wyspy ciepła, poprawa mikroklimatu i jakości powietrza. Po trzecie, wykorzystanie zmagazynowanej wody do podlewania zieleni, co pomaga roślinom przetrwać okres suszy i upałów oraz zmniejsza zapotrzebowanie na pobór wody wodociągowej. W końcu błękitno-zielona infrastruktura może pozytywnie wpływać na środowisko naturalne, m.in. przez odtwarzanie siedlisk przyrodniczych, co wywiera korzystny wpływ na rozwój bioróżnorodności.
Błękitno-zielona infrastruktura to zarówno proste instalacje w rodzaju zielonych przystanków i torowisk, ogrodów deszczowych czy skrzyń chłonnych, jak i bardziej skomplikowane systemy wodne wykorzystujące kaskady niecek i zbiorników wodnych oraz rowów i rurociągów nawadniających.
Samorządy coraz częściej wracają także do korzeni, odkrywając na nowo swoje rzeki oraz mokradła i przywracając im ważne miejsce w miejskim ekosystemie. W Polsce możemy zauważyć przykłady miast, które pozyskują środki finansowe na przygotowanie i realizację projektów renaturyzacyjnych, a także prowadzą działania w zakresie ochrony i odtwarzania obszarów wodo-błotnych. To także działania rewitalizacyjne w kierunku seminiaturalnym w miejskich parkach i zieleńcach.
Dobre praktyki dla zagospodarowania wód opadowych w samorządach
Działania samorządów na szczeblu lokalnym świetnie uzupełniają ogólnopolskie działania Wód Polskich w dziedzinie rozwoju retencji i poprawy stanu wód. Woda jest wspólnym dobrem, ma wielu użytkowników i każdy z nich jest odpowiedzialny za stan jej zasobów – zarówno ilościowy, jak i jakościowy. Dobrą praktyką jest traktowanie wody opadowej jako daru, który można pożytecznie spożytkować, co jest zarówno ekologiczne jak i ekonomiczne. Ciekawy przykład zagospodarowania wody opadowej mamy m.in. w Gdańsku i Poznaniu.
Gdański system ogrodów deszczowych obejmuje ok. 150 obiektów. Jednym z takich miejsc jest ul. 3 maja, gdzie znajdziemy system połączonych suchych ogrodów deszczowych, które składają się z trzech połączonych ze sobą kaskadowo niecek. Jest on zasilany wodą spływającą grawitacyjnie z al. Armii Krajowej, której nie jest w stanie przyjąć system kanalizacji deszczowej podczas deszczów nawalnych. Woda wpływa do niecek poprzez zaniżenie krawężników przy ulicy. Powierzchnia tej instalacji to prawie 760 m2, a jest ona w stanie przechwycić blisko 100 m3 deszczówki. Dzięki zastosowaniu odpowiedniej roślinności oraz warstw filtrujących podłoża, ogród deszczowy jest w stanie wstępnie oczyścić wodę i wprowadzić ją do głębszych warstw gleby. W ten sposób woda opadowa zostaje zatrzymana w krajobrazie.
W Poznaniu błękitno-zielona infrastruktura powstawała w oparciu o istniejącą tkankę miejską. Na przykład na ul. Gdańskiej wybudowano kaskadowe ogrody deszczowe, zasilane wodami opadowymi z połaci sąsiedniego budynku wielorodzinnego. Powstał też ogród deszczowy zasilany wodami opadowymi ze spływu powierzchniowego z terenów przyległych. Jako rozwiązanie wspierające zastosowano konstrukcję wierzbową w formie plecionej altany z podestem, mającej na celu zwiększenie ewapotranspitacji systemu retencyjnego. Podobne rozwiązanie zastosowano przy 12 Liceum Ogólnokształcącym, gdzie ogród deszczowy jest zasilany przed wody opadowe zabrane z dachu pobliskiej hali sportowej. Z kolei na ul. Norwida i Łukaszewicza zastosowano niecki bioretencyjne, które odwadniały pasy drogowe oraz boisko.
Powyższe pozytywne przykłady wpisują się w ideę miasta-ogrodu, która jednak nie jest współczesną koncepcją. Na bazie harmonii świata człowieka i przyrody wybudowano XIX-wieczny Żyrardów, który do dzisiaj może pochwalić się bogatym systemem wodnym. W Żyrardowie zachowano również naturalne tereny podmokłe w dolinie rzeki Pisi Gągoliny, które wkomponowano w miejski krajobraz oraz uczyniono miejscem wypoczynku i rekreacji dla mieszańców i turystów odwiedzających poprzemysłowe miasto.
Dobre praktyki dla odtwarzania mokradeł w samorządach
Oprócz budowy błękitno-zielonej infrastruktury, ważnym elementem adaptacji klimatycznej miast jest troska o naturalnie występujące wody i obszary podmokłe. To m.in. działania dla nawadniania oraz stabilizacji zwierciadła wody w zbiornikach i mokradłach. Korzystny bilans wodny można osiągnąć już poprzez budowę sieci zastawek oraz rowów bądź rurociągów nawadniających, korzystających z nagromadzonych wód opadowych. To także działania renaturyzacyjne, zwiększające retencję dolinową oraz gruntową, a także odtwarzające siedliska przyrodnicze, co przekłada się na rozwój bioróżnorodności.
Pozytywnym przykładem jest Poznań, który planuje stworzyć stały system zasilania wód gruntowych i powierzchniowych w obrębie dwóch stawów - zbiorników wodnych o naturalnym charakterze, położonych na obszarze użytku ekologicznego „Traszki Ratajskie”, poprzez doprowadzenie do nich wód opadowych zebranych wyłącznie ze szczelnej powierzchni dachów budynku Liceum Mistrzostwa Sportowego na Osiedlu Tysiąclecia w Poznaniu. Na terenie użytku ekologicznego znajdują się stawy o łącznej powierzchni około 0,17 ha, porośnięte wąskim pasem roślinności przybrzeżnej i zanurzonej, stanowiące pozostałości po obszarach łąkowych w dolinie cieku Piaśnica. Teren użytku spełnia ważne funkcje przyrodnicze i ekologiczne, stanowiąc ostoję gatunków zwierząt objętych ochroną gatunkową. Żyją tu m.in. traszka zwyczajna (Lissotriton vulgaris), żaba trawna (Rana temporaria), ropucha szara (Bufo bufo), ropucha zielona (Pseudepidalea viridis), żaba wodna (Pelophylax esculentus) czy grzebiuszka ziemna (Pelobates fuscus).
Kolejnym przykładem jest Warszawa i projekt „Szuwar Warszawski”, którego najważniejszym elementem było przywrócenie naturalnego stanu zbiornikom i ciekom wodnym. W jego ramach podjęto działania polegające m.in. na odtwarzaniu strefy naturalnej roślinności w stawach, tworzeniu zastawek zatrzymujących wodę i wypłyceń oraz miejscowego rozbetonowania czy wypłaszczanie skarp zbiorników. Nowe zastawki piętrzące wodę pojawiły się m.in. w Lesie Kabackim i rezerwacie przyrody Morysin, a renaturyzacji poddano zbiorniku wodne na Żoliborzu, Bielanach i Ursynowie. W ramach projektu zadbano także o platformy lęgowe dla ptaków na Jeziorze Powsinkowskim w Wilanowie i Kanale Piaseczyńskim w Parku Agrykola. Dla ochrony bioróżnorodności łęgów prowadzono zaś bieżące prace na rzecz usuwania inwazyjnych gatunków roślin.
Proekologicznym zadaniem była również rewitalizacja zbiornika wodnego na Polu Mokotowskim w kierunku semi-naturalnym. Blisko 16 tys. m2 betonu zostało zastąpionych przez nowy układ wodny z roślinnością szuwarową, która nie tylko zachwyca wyglądem, ale też zapewnia schronienie tamtejszym zwierzętom. Skomplikowana technologia oczyszczania wody z zanieczyszczeń pozwala na zachowanie stabilnego ekosystemu. A zamknięty system obiegu wody w zbiorniku głównym sprawi, że będzie on cieszył mieszkańców przez cały rok.
Prośrodowiskowe projekty prowadzą także mniejsze samorządy, jak Radom. Przy wsparciu środków europejskich z programu LIFE, przeprowadzono renaturyzację rzeki Mlecznej. Założeniem projektu była m.in. odbudowa zdegradowanych siedlisk hydrogenicznych, poprawa retencji i jakości wód, a także rozwój bioróżnorodności.
Razem możemy więcej
Synergia działań wszystkich użytkowników wód w zlewni pozwoli przełożyć lokalne efekty na skalę makro i przyczynić się do poprawy stanu ilościowego i jakościowego wód w całej Polsce. Wody Polskie wdrażają dobre praktyki w zarządzaniu wodami, a także popierają inicjatywy samorządów, służące zwiększeniu retencji i poprawie stanu wód, co jest kluczowym działaniem w gospodarce wodnej w dobie zmian klimatu. Wody Polskie są otwarte na dialog z użytkownikami wód dla wypracowania jak najlepszych rozwiązań w zakresie przeciwdziałania suszy i powodzi oraz ochrony wodnych ekosystemów.
Komentarze