Zdążyć za ustawodawcą
W ostatnim felietonie zapowiadaliśmy kontynuację tematu deszczówki, jednakże w tzw. międzyczasie miało miejsce kilka ciekawych „prawnie” momentów, które wydają się być istotne dla branży wodociągowej i czujemy się wręcz w obowiązku podążać za ustawodawcą. Temat deszczówki, jak już wielokrotnie wspominaliśmy, przybiera na sile okresowo, a że koniec roku obfituje w raczej dżdżyste momenty aniżeli nagłe oberwania chmury, postanowiliśmy prześledzić zafundowane przez ustawodawcę zmiany prawa.
Ubolewamy, że nowelizacje przepisów dzieją się w takim tempie, że gdyby nie newsletter czy też alerty prawne, ewentualnie poczta pantoflowa, ciężko byłoby nadążyć za zmianami. Nie sprzyjają temu krótkie vacatio legis i ekspresowe konsultacje społeczne, nie wspominając już o skąpo brzmiących uzasadnieniach projektów ustaw.
Oprócz zmian ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę, ostatnią – najświeższą – nowelizacją prawa, z którą się zetknęliśmy, była ta dotycząca prawa wodnego, w zakresie wniosku o wydanie pozwolenia wodnoprawnego na wprowadzanie do urządzeń kanalizacyjnych ścieków przemysłowych (art. 407 ust. 5). Ciekawa to nowela – ustawodawca zmodyfikował jeden z obligatoryjnych załączników do wniosku. Zgoda właściciela urządzeń na odbiór ścieków przemysłowych – jak to było dotychczas – nie zawsze będzie konieczna. Możliwe stało się przedłożenie łącznie z wnioskiem obowiązującej umowy na odbiór ścieków przemysłowych, zawartej z właścicielem tych urządzeń. Wydawać by się mogło, że zmiana przepisu nie jest nadto inwazyjna, a wręcz jest nic nieznaczącym rozszerzeniem uprawnień wnioskodawcy.
Same plusy z takiej zmiany...? Oczywiście, oceniamy ją z perspektywy przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjnego, które nie jest stroną takiego postępowania, mimo że jest bezpośrednio zainteresowanym. Organem wydającym – także po zmianach – jest Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie. Dodać trzeba, że organ nie zasięga opinii w wodociągach przed wydaniem decyzji.
W czym właściwie widzimy zagrożenie w nowym brzmieniu art. 407 ust. 5? Krótko rzecz ujmując – w użytym określeniu „tych ścieków”. Zwrot może być odczytywany w ten sposób, że dla zawartych już umów na odbieranie ścieków przemysłowych, gdzie nowe pozwolenie ma być w praktyce kontynuacją pozwolenia już obowiązującego, w przypadku gdyby wnioskodawca zamierzał wprowadzać ścieki przemysłowe o innych parametrach niż te określone dotychczas obowiązującą umową, będzie do wniosku i tak okazywał umowę zawartą z właścicielem urządzeń na wprowadzanie ścieków przemysłowych (to nic, że rodzajowo będzie dotyczyła innych parametrów ścieków przemysłowych).
W naszej ocenie przepis nakazuje przedkładać wnioskodawcy, który nie ma zawartej umowy, zgodę właściciela, natomiast gdy nowe pozwolenie ma odpowiadać warunkom dotychczasowym, tylko wtedy wystarczające jest złożenie jako załącznika do wniosku dotychczas obowiązującej umowy. Wniosek o pozwolenie wodnoprawne na wprowadzanie do urządzeń ścieków przemysłowych, nieodpowiadający postanowieniom zawartej umowy z właścicielem urządzeń, powodować powinien obowiązek dostarczania do organu zgody właściciela; sama umowa nie jest wystarczająca. Taka interpretacja nie wynika wprost z językowej wykładni analizowanego przepisu.
A co, jeśli organ w takiej sytuacji przyjmie umowę jako załącznik? Przedsiębiorstwo, rzecz jasna, poradzi sobie... W końcu ma uprawnienia kontrolne i następczo będzie mogło dążyć – zapewne przy niemałym wysiłku – do wyeliminowania takiego pozwolenia. zapewne łatwiej byłoby precyzyjnie określić sytuacje, kiedy wnioskodawca załącza umowę, a kiedy musi dostarczyć zgodę właściciela urządzeń kanalizacyjnych niż usunąć skutki wprowadzenia do urządzeń kanalizacyjnych ścieków przemysłowych o parametrach nieprzystających do wydolności infrastruktury kanalizacyjnej danego przedsiębiorstwa.
Mamy tylko nadzieję, że za jakiś czas nie będziemy wracali do tego tematu w związku z kolejną ekspresową nowelizacją prawa. chociaż... stepowacenie polski też nam się zdarza, a nie jest.
Felieton pochodzi z czasopisma „Kierunek WOD-KAN” nr 4/2021.
Komentarze