Partner serwisu

Bezpieczeństwo głupku!!!

Kategoria: Felietony

Paweł Chudziński
prezes Aquanet SA

Bezpieczeństwo głupku!!!

Proszę się nie obrażać za ten tytuł, bo po pierwsze jest on tylko parafrazą słynnego powiedzenia prezydenta Clintona (tak dla przypomnienie brzmiało ono: „Gospodarka głupcze”), a po drugie jest ono skierowane do mnie samego. Pisze dzisiaj o tym z bardzo prostego powodu, bowiem troje moich współpracowników uległo poważnemu wypadkowi, pomimo że postępowali jak najbardziej poprawnie. Nie chcę roztrząsać tutaj szczegółów dotyczących tego wypadku, natomiast stał on się kanwą dla moich przemyśleń w tym zakresie. Stąd ten tekst.

Wypadki w pracy są rzeczą nieuniknioną. Jednak nie oznacza to, że nie powinniśmy im przeciwdziałać. Mamy nasze służby BHP i to one w świetle prawa bronią nas przed konsekwencjami wypadków przy pracy. Jednak ich działanie skądinąd konieczne okazuje się jednak niewystarczające. Jest rzeczą oczywistą, że ci którzy wykonują pracę nie muszą się koncentrować na bezpieczeństwie jej wykonywania, ale ich nadzorujący mają w obowiązkach to na nich wymusić. Ocena zabezpieczeń nie powinna ograniczać się tylko do oceny zgodności ze standardami, lecz również ze zdrowym rozsądkiem. I tu właśnie mamy problem. Bo w razie wypadku, jeśli do oznakowania tereny robót zostały użyte oznakowania niebędące w projekcie organizacji ruchu to problemy zaczynają się dla tych którzy ich użyli. Przypomina mi to trochę sytuację sprzed wielu lat, gdy mandatami byli karani kierowcy za dodatkowe światła stopu jako niezgodne z kodeksem drogowym. Później stały się one już standardem, jednak myślę że tamtych mandatów nikt już nie zwrócił. Tu wszak nie chodzi o mandaty lub ich brak, ale o życie ludzkie. Pracownicy firm wodociągowych (i nie tylko tych, ale wszyscy pracownicy firm komunalnych), gdy pracują w nocy, w zimnie, deszczu i przy intensywnym ruchu samochodowym, winni mieć możliwość zabezpieczenia miejsca pracy (poza oznakowaniem wynikającym z projektu organizacji ruchu) innymi znakami oraz urządzeniami zwiększającymi ich bezpieczeństwo w pasie drogowym. Dzisiaj jest to niemożliwe. A przynajmniej ryzykowne.

Inwestujemy miliardy złotych w systemy technologiczne, by ludziom, naszym klientom, żyło się wygodniej. Jesteśmy moralnie zobligowani do zapewnienia bezpieczeństwa naszym ludziom. Nie tylko na stacjach uzdatniania wody oraz oczyszczalniach ścieków, ale również, a może przede wszystkim, tym którzy schodzą do wykopów i kanałów. Problem jest oczywiście bardziej złożony niż tylko kupno kolejnych oznakowań oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu. Bardziej złożony niż egzekwowanie używania tych oznakowań zgodnie z ich przeznaczeniem. Problem polega bowiem na tym, by było można porozumieć się z zarządcą drogi, policją oraz firmą wykonującą prace na drodze w sprawie zastosowania wszystkiego, co może zwiększyć bezpieczeństwo ludzi. I tutaj będę egoistą i powiem: przede wszystkim ludzi pracujących na drodze, a dopiero później kierowców jadących samochodami wyposażonymi w systemy bezpieczeństwa. Nie jestem pewnie zbyt odkrywczy, gdy powiem, że ludzie standardowo nie są wyposażeni w poduszki powietrzne.

Wiem, że pewnie trochę marudzę i mądruję, ale patrząc z punktu widzenia już choćby ekonomii, jeśli ktoś nie chce spojrzeć na to z punktu widzenia czysto ludzkiego i współczucia dla cierpienia ludzi, to zwyczajnie opłaca się dbać o ludzi i ich bezpieczeństwo.

Jest sporo programów unijnych skierowanych na potrzeby ludzi. I bardzo dobrze. Mamy obowiązek stworzyć własny program ochrony naszych pracowników. Przy wydatkach miliardów na kanały, oczyszczalnie, ujęcia i tym podobne, wydatki choćby milionów na dbałość o pracowników winny być priorytetem. Priorytetem nie tylko służb BHP (a one nie zawsze są najbardziej aktywne na tym polu), lecz wszystkich nas w przedsiębiorstwach, władzach gmin oraz instytucjach odpowiedzialnych za ład społeczny. Można oczywiście na tym zaoszczędzić, ale zanim to zrobimy zastanówmy się czy naprawdę warto. Czy chcemy poświęcać życie ludzkie za garść srebrników?

 

Więcej artykułów znajdą Państwo w magazynie "Ochrona Środowiska" nr 3/2013

zamów prenumeratę w wersji elektronicznej lub drukowanej

 Jak zamówić prenumeratę czasopisma drukowaną/elektroniczną

Strona używa plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. OK, AKCEPTUJĘ