Partner serwisu
22 września 2015

ADO

Kategoria: Felietony

Działalność branży wodno-kanalizacyjnej określa się jako monopolistyczną, czyli co chcemy, to robimy, a i tak potulnie przyjdą po wodę, bo nikt inny im nie dostarczy.

ADO

Niby tak jest, tylko w relacjach z klientem jesteśmy coraz bardziej na przegranej pozycji, z uwagi na szereg prawnych zabezpieczeń chroniących go przed złowrogim działaniem przedsiębiorstwa wodno-kanalizacyjnego.

Pierwszym przykładem z brzegu jest działanie UOKiK-u, który stoi na straży konsumenta, czy czasami nie każemy mu zapłacić za coś, co powinien mieć za darmo. Nieważne, że usługa dotyczy Kowalskiego, ale koszty pokrywają solidarnie wszyscy odbiorcy. Taki punkt widzenia. Od początku roku weszły nowe przepisy, a dokładnie znowelizowane stare. Niby nic złego, niby potrzebnego, ale jak się zagłębić w procedury, to PKB od tego nie przybędzie. Jako ADO mam wiele obowiązków, szczególnie świeżo po szkoleniu, na którym mi uświadomiono, co mi grozi, gdyby kolejna instytucja kontrolująca nawiedziła firmę.

Ten ADO to nic innego jak administrator danych osobowych. Ponieważ obsługujemy tysiące klientów to i baza danych jest duża. Dodać należy, że jeszcze kilka mniejszych baz mamy, co czyni dość pokaźną ilość do pilnowania, czy aby czyiś pesel z pozostałymi danymi nie poniewierał się nie wiadomo gdzie i na nieszczęście dostał się w niepowołane ręce. Te powołane muszą podpisać cyrograf, że jak przetwarzają, to po zakończeniu resetują swoją pamięć i przy kolacji w domu nie mogą się pochwalić, że wiedzą, z którego rocznika jest sąsiadka, chociaż wygląd wyraźnie przekłamuje. Sprostać tym wielu zadaniom, które wynikają z przepisów, a szczególnie z interpretacji jest trudno, mając szereg zajęć bieżącego zarządzania. W tym celu należy powołać ABI, czyli administratora bezpieczeństwa informacji. On w imieniu szefa będzie czuwał nad wszystkim, on będzie zarejestrowany w bazie Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych, wreszcie on będzie bezpośrednio podlegał pod kierownika zakładu, aby tak silnie umocowany mógł ganiać pracowników. Oni mają przestrzegać bezpieczeństwa danych osobowych.

ZAMKNIJ X
Strona używa plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. OK, AKCEPTUJĘ