Partner serwisu
15 kwietnia 2015

W AQUA uczą się na błędach

Kategoria: VI Konferencja Awarie. Monitoring. Budowa i Modernizacje Sieci WOD-KAN

– Najbardziej pamiętam awarię sprzed 10 lat w Boże Narodzenie. Byliśmy zmuszeni uruchomić zasilanie przewodami o zbyt małej do spodziewanych rozbiorów wydajności pod zbyt dużym ciśnieniem. W efekcie były duże problemy z jakością wody oraz szczelnością sieci po przestrefowaniu. Wtedy doszliśmy do wniosku, że nauczymy się na błędach – powiedział Dariusz Dzida, zastępca kierownika Działu Gospodarki Wodą, AQUA S.A.

W AQUA uczą się na błędach

Nie była to awaria na największych średnicach przewodów magistralnych, choć oczywiście te są najłatwiejsze do zapamiętania z wiadomych względów (duże wykopy, dużo sprzętu, długi czas naprawy, wielu klientów bez wody). Najbardziej pamiętam awarię sprzed 10 lat w Boże Narodzenie o 3 w nocy. Po zwyczajowo potężnych dziennych i wieczornych rozbiorach w Wigilię w nocy pękła żeliwna rura Dn 600. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to, że nie posiadaliśmy przygotowanego zasilania centrum miasta (w tym szpitali i budynków wielorodzinnych). Byliśmy zmuszeni uruchomić zasilanie przewodami o zbyt małej do spodziewanych rozbiorów wydajności pod zbyt dużym ciśnieniem. W efekcie były duże problemy z jakością wody oraz szczelnością sieci po przestrefowaniu. Wtedy doszliśmy do wniosku, że nauczymy się na błędach. Po kilku latach mieliśmy gotowe dwustronne, a nawet trójstronne zasilanie tego rejonu miasta magistralami po czyszczeniu i renowacji zaopatrzone w zawory redukcyjne. Przy następnej awarii nikt z odbiorców nawet nie zauważył, że mamy problemy. Taką filozofię stosujemy do dzisiaj: wyciągamy wnioski z awarii i zabezpieczamy się na przyszłość.

Fot.: zasoby autora

ZAMKNIJ X
Strona używa plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. OK, AKCEPTUJĘ