Partner serwisu
01 sierpnia 2024

100 lat temu przybył do Łodzi inż. Stefan Skrzywan

Kategoria: Aktualności

Inżynier Stefan Skrzywan przybył do Łodzi 100 lat temu, 22 czerwca 1924 roku i uratował Łódź przed sanitarną katastrofą. Wielkie, sześćsettysięczne miasto nie miało kanalizacji i wodociągów – ścieki z domów i fabryk trafiały do ulicznych rynsztoków i rzeczek, a woda czerpana przez mieszkańców z podwórkowych studni była skażona bakteriami.

100 lat temu przybył do Łodzi inż. Stefan Skrzywan

Stefan Skrzywan należał do najbliższych współpracowników brytyjskiego inżyniera Williama Heerleina Lindleya, budował z nim kanały w Warszawie i wodociągi w Baku. W Łodzi podjął się realizacji projektu Lindleya z 1909 roku, obejmującego skanalizowanie i zaopatrzenie miasta w wodę. Inżynier Skrzywan zaproponował, żeby prace rozpocząć od budowy kanałów, gdyż priorytetem było wyprowadzenie chorobotwórczych ścieków z miasta. Sieć kanałów odbierających ścieki budowano po to, by skutecznie zahamować proces przesączania się ścieków bytowych i fabrycznych do gruntu i warstw wodonośnych, z których czerpali wodę łodzianie.

Miasto jednak nie miało pieniędzy na budowę kanalizacji. Skrzywana to nie zniechęciło – pomagał w pozyskaniu dotacji i pożyczek z budżetu państwa. Sprzeciwiał się finansowaniu inwestycji z zagranicznych banków. Przy budowie kanałów, oczyszczalni i regulacji rzek dał zatrudnienie tysiącom bezrobotnych łodzian, dla których był autorytetem w każdej dziedzinie. Był wyjątkowym człowiekiem: energicznym, pracowitym, świetnie zorganizowanym i pozytywnie nastawionym do ludzi. W nowej siedzibie Wydziału Kanalizacji i Wodociągów przy ulicy Narutowicza 65 (dziś budynek Uniwersytetu Łódzkiego) polecił ułożyć przy wejściu mozaikę tworzącą napis „Uśmiechnij się”. Napis miał pozytywnie nastawiać do życia zarówno pracowników, jak i odwiedzających biuro łodzian. Dzięki Skrzywanowi skanalizowano prawie całe śródmieście, zbudowano oraz uruchomiono pierwszą mechaniczną oczyszczalnię ścieków na Lublinku i rozpoczęto regulację rzek, którymi odprowadzano deszczówkę z miasta. Dzięki niemu z centrum Łodzi zniknęły cuchnące rynsztoki, spadła umieralność wśród mieszkańców z powodu chorób zakaźnych. Bardzo dobrze zorganizował roboty przy budowie kolektorów ściekowych: uruchomił  magazyny materiałów budowlanych i warsztaty przy ulicy Wierzbowej, betoniarnię, kopalnię piasku i żwiru na Polesiu Konstantynowskim. Doprowadził do powstania budynków administracyjnych Wodociągów przy Wierzbowej i Narutowicza. Położył wielkie zasługi dla miasta, a ono też o nim nie zapomniało: jest patronem jednej z łódzkich ulic oraz skweru. Ma pamiątkową tablicę przy ulicy W.H. Lindleya, mural oraz pomnik w siedzibie Wodociągów, do której wrócił też po latach napis „Uśmiechnij się”.  Inżynier Skrzywan odszedł na emeryturę 1 X 1932 roku. Następnego dnia zmarł w wieku zaledwie 56 lat w sanatorium w Otwocku w wyniku ciężkiej choroby płuc. Pracownicy ZWIK opiekują się grobem inżyniera na Starym Cmentarzu w Łodzi. Trudno zauważyć dorobek Skrzywana, bo jest on ukryty pod ziemią - to przebiegające pod ulicami Łodzi kilometry kanałów oraz ogromne komory przelewów burzowych. Dzieło Skrzywana kontynuowali jego następcy, którzy doprowadzili do skanalizowania całego obszaru Łodzi, zapewnienia mieszkańcom wody ze studni głębinowych i ujęcia w Tomaszowie Mazowieckim oraz budowy, spełniającej rygorystyczne wymogi ochrony środowiska - Grupowej Oczyszczalni Ścieków.

źródło: ZWIK Łódź
fot. ZWIK Łódź
Nie ma jeszcze komentarzy...
CAPTCHA Image


Zaloguj się do profilu / utwórz profil
ZAMKNIJ X
Strona używa plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. OK, AKCEPTUJĘ