Partner serwisu
20 lipca 2017

Według Ministerstwa Środowiska przedsiębiorstwa wodociągowe nie powinny wykorzystywać ustawy Prawo wodne do podnoszenia cen wody

Kategoria: Aktualności

– Dementuję ostatnie doniesienia medialne płynące z Górnośląskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów (GPW). Wprowadzenie ustawy Prawo wodne nie może odbywać się kosztem Polaków – GPW również powinno to wiedzieć. Odnoszę wrażenie, że to właśnie to przedsiębiorstwo chce przy okazji ustawy zarobić na mieszkańcach regionu – mówi wiceminister środowiska Mariusz Gajda.

Według Ministerstwa Środowiska przedsiębiorstwa wodociągowe nie powinny wykorzystywać ustawy Prawo wodne do podnoszenia cen wody

Wiceminister Gajda, odnosząc się do komunikatu GPW dotyczącego prognozowanych skutków nowych regulacji oraz grożących odbiorcom podwyżek cen wody, zwraca uwagę, że zgodnie z informacjami samych akcjonariuszy przedsiębiorstwa, „nadpłynność finansowa spółki to obecnie około 250 milionów złotych”.

– Oznacza to, że jeśli wskazany wzrost opłat ma być prawdziwy, środków, które są aktualnie w dyspozycji przedsiębiorstwa, wystarczy na pokrycie kosztów tych opłat na blisko 42 lata – mówi wiceminister Gajda.  

Warto zaznaczyć, że tylko w roku 2015, spółka wypłaciła ponad 20 mln zł dywidendy, jednocześnie deklarując blisko 33 mln zł zysku.

– Nie jest więc jasne, dlaczego spółka, w której większość udziałów ma samorząd województwa śląskiego, chce podwyższać opłaty dla mieszkańców swojego regionu, skoro sama deklaruje znaczące zyski za wodę, którą tym mieszkańcom sprzedaje – dodaje wiceszef MŚ.

W opinii wiceministra Gajdy zastanawiające jest również, co było podstawą do wskazania tych kosztów przez przedstawicieli przedsiębiorstwa GPW, skoro treść rozporządzenia w zakresie opłat za pobór wód (zgodnie z decyzją Rady Ministrów) pozostaje bez zmian w stosunku do aktualnie obowiązujących opłat za pobór wód dla mieszkańców (w ramach zbiorowego zaopatrzenia ludności w wodę).

Dodatkowo, jeśli prawdą jest, że opłaty aktualnie obowiązujące GPW wyniosły 707 tys. zł za 150.000.000 m3, oznacza to, że za zasób wodny, na którym to przedsiębiorstwo zarobiło w roku 2015 blisko 33 mln zł, płaciło w przeliczeniu mniej niż 0,5 gr za każdy 1 m3 pobieranej wody.

– Nie jest wiadome w takim razie, w jaki sposób Województwo Śląskie jako aktualnie pobierające opłatę za korzystanie ze środowiska w zakresie poboru wód, egzekwuje obowiązujące w Polsce prawo (odpowiednio 6,8 gr za 1 m3 pobieranych wód podziemnych oraz 4,1 gr za 1 m3 pobieranych wód powierzchniowych) – mówi wiceminister Gajda.

– Może to wskazywać na istotny konflikt interesów z uwagi na to, że wspomniane województwo jest główny akcjonariuszem spółki, a co za tym idzie nie egzekwuje obowiązującego prawa w zakresie opłat za środowisko – dodaje.

Wiceminister Gajda dementuje również pogłoski o podwyżce cen wody dostarczanej przez Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągów w 2018 roku o 47 groszy za m3.

– Jeśli prawdą jest, że podwyżka ma wynieść 47 grosze za m3, a Górnośląskie Przedsiębiorstwo Wodociągowe dostarcza mieszkańcom 60 aglomeracji Śląska 150 mln m3, to musiałoby to oznaczać opłatę na poziomie 70,5 mln zł rocznie. Przy czym samo przedsiębiorstwo deklaruje, że opłaty wzrosną z 0,7 mln zł do niecałych 6,0 mln zł, skąd więc ta blisko 11-krotna różnica? – pyta wiceszef resortu środowiska.

Strona używa plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies. OK, AKCEPTUJĘ